Witam!
Bardzo lubię sezam i często używam to w kuchni. Ostatnio czytałam książkę " Kuchnia zdrowia i młodości " Bożeny Żak - Cyran. To ona właśnie zainspirowała mnie do zrobienia tej pysznej, zdrowej pasty.
Jestem karmiacą mamą i potrzebuje dostarczać spore ilości składników odżywczych do organizmu a sezam jest w nie bardzo bogaty.
Te małe złote ziarenka zawierają :
żelazo, cynk, magnez, białko, witaminy E, A, B. Przeciwutleniacz: kwas fitynowy, który pomaga usuwać z organizmu metale oraz ma właściwości antynowotworowe.  Jest jednym z najbogatszych źródeł wapnia - ma go więcej niż mleko krowie i jajko kurze.
Zawiera przeciwutleniacze sesamol i sesamolina, które spowalniają procesy starzenia i obniżają ciśnienie krwii.
Zapobiega wchlanianiu się złego cholesterolu, wspiera przemianę materii oraz pracę przewodu pokarmowego.
Całkiem tego sporo mnie przekonuje do zrobienia pysznej pasty:). A Was?
Ponadto niektóre źródła donoszą że sezam jest afrodyzjakiem.
Więc drogie mamy do dzieła robimy słodkie co nieco. Do tego przepisu przyda się porządny blender bo nie jest rzeczą prostą zmielić na gładką masę małe ziarenka.
Składniki:

Wykonanie:
Sezam prażymy na suchej patelni. Ale ostrożnie, żeby nie przypalić sezamu ponieważ będzie gorzki. Następnie dolewamy mleko i gotujemy 5 minut na małym ogniu. Przekładamy powstałą mieszankę do wysokiego, wąskiego naczynia dodajemy miód i blendujemy na gładką masę. Chwilę to potrwa ale warto pasta jest naprawdę pyszna. Przed podaniem warto ją schłodzić w lodówce wtedy zgęstnieje.
Pozdrawiam wszystkie mamy. Smacznego